Galeria należy do zespołu
24 kamieniczek, które już we wczesnym średniowieczu były murowane. Tak
zwane "Macella antiqua" - znajdują się na terenie Starego
Miasta, w części północno-zachodniej, w pobliżu koryta Odry, na północ
od Kościoła Św. Elżbiety, na obszarach pierwotnej kurii książęcej.
W latach 1241/42, przy założeniu miasta, Stare Jatki wraz z innymi
pobliskimi terenami zostały ofiarowane wójtowi i radzie miejskiej.
Od najwcześniejszych lat jedynie Jatki posiadały funkcję
handlową, a nazwa ich pochodzi od kramów mięsnych. Obecnie, dawna
funkcja obiektu nadaje uliczce unikalny charakter. Od 1991r. uliczka wraz
z ulokowanymi na niej galeriami stanowi własność Związku Polskich
Artystów Plastyków. Galeria Tkacka natomiast, istnieje tutaj od 1978
roku, wypracowała sobie specyficzny klimat i własne tradycje. Jest
miejscem kontaktów i spotkań artystów, siedzibą grupy tkackiej
"10xTAK", oraz Fundacji na Rzecz Rozwoju Wrocławskiej Tkaniny
Artystycznej.
•
Słów kilka o Gospodyni galerii
- Prof. Ewie Marii Poradowskiej Werszler
•
Wystawy
Indywidualne i zbiorowe prezentujące dzieła w zakresie sztuki włókna
Kiermasze, pokazy dokumentacji i spotkania autorskie. Współpraca z
innymi galeriami w kraju i za granicą w zakresie promocji sztuki
polskiej.
• Plenery
Międzynarodowy Plener - Sympozjum "Warsztat Tkacki - Kowary"
adresowany do artystów zajmujących się sztuką włókna,
organizowany co roku od 1974r w malowniczej kotlinie jeleniogórskiej.
Podczas "WT Kowary" odbywają wystawy indywidualne i zbiorowe,
seminaria poświęcone sztuce włókna, oraz prace warsztatowe z
powierzonych materiałów.
zobacz więcej -
wt.kowary.wro7.pl
• Szkoła
Tkacka
Nauka tkactwa artystycznego dla początkujących i zaawansowanych
w zakresie technik tkackich, oraz zagadnień związanych z projektowaniem
obiektów tkanych. Zajęcia prowadzone są w formach pozaszkolnych. Cykl
kształcenia jest dwuletni, kończy się przeglądem, wystawą prac.
•
Sprzedaż
Dzieł sztuki: tkaniny unikatowe, patchworki, batiki, rysunek,
grafika, malarstwo. Odzieży i galanterii artystycznej oraz wyrobów pamiątkarskich.
Artykułów tkackich i dziewiarskich: wełna, bawełna, len, sizal, juta,
narzędzia , krosna, farby. Wydawnictw artystycznych i katalogów.
Zofia
Gebhard
"Na Jatkach"
(artykuł z katalogu galerii)
Legendy miast, legendy ulic tworzą ludzie. Ale ludzie
nietypowi, specjalni: artyści. To dzięki nim jest ulica Montmartre i ulica
Taganka, jest
ulica Broadway i ulica Floriańska. I jest ulica Stare Jatki. Narodziła się w
średniowieczu. Mieściły się tutaj, w ciągu murowanych kamieniczek, jatki mięsne. Ich
forma, przystosowana do funkcji, nadaje dzisiaj uliczce unikalny, nadzwyczaj malowniczy
charakter. Kilka lat temu uliczka została oddana we władanie wrocławskiemu oddziałowi
Związku Polskich Artystów Plastyków i znajduje się tutaj szereg galerii. Jedną z
kamieniczek, drugą od ulicy Odrzańskiej, zajmuje galeria tkacka “Na Jatkach”.
Opowieść o galerii może być jak opowieść o człowieku, bo
dzieje jakiegoś miejsca są jak dzieje żywego organizmu, z jego narodzinami, okresami
wzniosłości i wyciszenia, rozkwitu i zmierzchu. I to miejsce przechodziło swoje
przeobrażenia. Galeria tkacka “Na Jatkach” urodziła się 27 lutego 1978 roku. Jej
charakter został od razu określony przez przymiotnik “tkacka” - powstała jako
siedziba grupy tkackiej “ 10 x Tak”, początkowo jako pracownia, ale szybko stała
się pracownią - galerią. Do dzisiaj jest jedyną w kraju galerią specjalizującą się
w sztuce włókna. Początkowo spotykały się tu artystki, członkinie grupy “10 x
Tak”, które nie miały własnych pracowni. Z czasem zaczęły się tutaj odbywać kursy
tkackie, z czego zrodził się prężny dzisiaj Ośrodek Tkactwa Artystycznego, a
regularne kursy tkackie kończone są wspólną wystawą prac przez entuzjastów tej
dziedziny sztuki.
“Na Jatkach” ma miejsce sprzedaż tkanin artystycznych,
unikatowego dziewiarstwa użytkowego i wszelkiego rodzaju tkackich surowców. Ale przede
wszystkim mają tu miejsce cykliczne wystawy. Galeria jest kameralna, ma niewielkie
wnętrze, ale sympatyczne i przychylne toteż wystawy, które tutaj są eksponowane,
zyskują dodatkowy aspekt - bliskości kontaktu, w każdym znaczeniu tego słowa. Poprzez
szczególną, domowa atmosferę miejsca, poprzez niezwykle serdeczną atmosferę
wernisaży, wystawy wchodzą do galerii jak nadzwyczaj oczekiwany i drogi gość.
Poprzez dwadzieścia lat tych wystaw było dziesiątki, setki.
Pozostało po nich przepastne archiwum przechowujące druki, katalogi, fotografie, listy i
wpisy pamiątkowe. Pierwszą wystawą była prezentacja prac artystek z grupy “10 x
TAK”, potem były to ekspozycje twórczości wybitnych artystów tkactwa polskiego i
zagranicznego, prezentacje tradycyjnych technik tkackich i własnych eksperymentów, więc
obok klasycznych gobelinów były kompozycje oparte o różnorodne sploty i techniki
własne, obiekty z wszelkiego rodzaju miękkich tworzyw, obrazy malowane na jedwabiu,
batiki i patchworki, różne soft - art. i flexible-art. Pokazywano też w galerii, bardzo
dobrze prezentujące się w tym wnętrzu, grafikę i rysunek, fotografię i malarstwo, a
nawet szkło, ceramikę i przestrzenne, właściwie rzeźbiarskie kompozycje wywiedzione w
technik tkackich, a też wszelkiego rodzaju prace z papieru i mas papierowych wytwarzanych
własnym sposobem i coraz częściej fascynujących artystów zajmujących się sztuką
włókna.
Co jakiś czas ponawiane są wspólne wystawy prac członkiń
grupy “10 x Tak” lub ich solowe prezentacje. Mają też tutaj swoje miejsce wystawy
dyplomowe studentów wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych i debiuty wchodzących w
życie artystyczne twórców - droga twórcza wielu z nich zaczęła się właśnie tu,
“na Jatkach”, co przypomina niejeden wpis do księgi pamiątkowej. Specjalne miejsce w
tym pejzażu wystawienniczym stanowią ekspozycje prac artystów amatorów kończących
kursy tkackie. To również dzięki nim stale powiększa się, istniejące od lat grono
sympatyków galerii i odbiorców sztuki tutaj prezentowanej. Charakter galerii nadaje ten,
kto ją prowadzi. I chociaż w tym wypadku specyficzna specjalizacja od razu zadecydowała
o tym charakterze, wielki wpływ miała - i ma nadal - nań również osobowość
kierującej galerią od początku Ewy Poradowskiej - Werszler, która tę galerię w
pewnym sensie zdobyła i w dosłownym sensie walczyła o jej życie w czasie wielkich
zagrożeń.
Ewa Poradowska - Werszler jest osobą niezwykle aktywną i
bardzo zaangażowaną w swoją nieposkromioną działalność. Jej energia, jej
ruchliwość, umiejętność nawiązywania kontaktów, potrzeba ich nawiązywania, walka o
istnienie i zaistnienie galerii sprawiły, że panuje tu cały czas atmosfera działania.
Sprawiły też, że galeria została zauważona nie tylko we Wrocławiu, nie tylko w
Polsce, ale - zarejestrowana w europejskiej sieci tkaczy ( ETN)- dzięki odnotowaniu jej
działalności w “Textil - Forum” , “Textilkunst”, “International Tapestry
Network” - wieści o niej docierają na krańce świata. I też z tych krańców świata
przybywają artyści, by zaprezentować się tutaj ze swoją twórczością. Stąd
rozpoczynają się polskie działania przy europejskim biennale włókna “Flexible”,
tu mieści się Fundacja na Rzecz Rozwoju Wrocławskiej Tkaniny Artystycznej. Stąd też
steruje się międzynarodowymi plenerami tkackimi od lat organizowanymi w Kowarach: tu, w
tej galerii znajduje się biuro organizacyjne plenerów i w tej galerii ma miejsce
inauguracyjna wystawa plenerowa, po otwarciu której - jak zawsze w domowej atmosferze-
następuje wspólny wyjazd do Kowar. Galeria tkacka “Na Jatkach” istnieje już
dwadzieścia lat. Dwadzieścia lat to taki czas, w którym można wrosnąć w pejzaż
miasta i ludzką pamięć. I tak się też stało.
Elżbieta Łubowicz,
2012
WIĘCEJ NIŻ GALERIA
30 lat Galerii Tkackiej „Na Jatkach”
Wrocław
jest jednym z tych osobliwych miejsc w Europie, gdzie historia pozrywała nagle
wszystkie wątki rozwijającego się życia. Piękna i nowoczesna, europejska z
ducha metropolia z przełomu XIX i XX wieku została obrócona w gruzy w 1945
roku, a następujące potem polityczne zmiany sprawiły, że w tym miejscu
powstało całkiem inne miasto, z innymi już mieszkańcami. Toteż każdy
element tradycji jest tu na wagę złota. Galeria Tkacka „Na Jatkach”,
istniejąc i działając od trzydziestu lat, tworzy we Wrocławiu drobny, ale
bardzo cenny fragment tej tradycji. Mimo niewielkich rozmiarów przestrzennych
(40 m), Galeria stała się ważnym punktem na mapie sztuki we Wrocławiu,
a także istotnym ośrodkiem dla rozwoju tkaniny artystycznej nie tylko w
Polsce, ale i poza jej granicami.
Kiedy
powstała w 1978 roku (przejęcie lokalu nastąpiło 27 lutego) jako
galeria-pracownia dla grupy tkactwa artystycznego „10 x Tak”, była pierwszą
należącą do Związku Polskich Artystów Plastyków instytucją na Starych
Jatkach, zabytkowej uliczce na tyłach Rynku, za kościołem św. Elżbiety.
Dzisiaj jest jedną z całego szeregu galerii sztuki, które wypełniają tę
uliczkę, w całości zagospodarowaną przez Okręg Wrocławski ZPAP, na której
ma on także swoją siedzibę.
Tam,
gdzie w średniowieczu mieściły się kramy handlujące mięsem, teraz odbywa
się handel malarstwem, grafiką, tkaniną, szkłem artystycznym, a zachowany
dawny układ sklepików, z wychodzącymi na zewnątrz podporami z drewnianych
belek, przypomina o bardziej prozaicznej przeszłości uliczki. Dla jej upamiętnienia
wrocławscy artyści z inicjatywy Piotra Wieczorka – animatora życia
artystycznego we Wrocławiu, a także prezesa Okręgu Wrocławskiego Związku
Polskich Artystów Plastyków przez ostatnie trzy kadencje (od 1993 roku) –
ustawili na kamiennym bruku uliczki zaprojektowane przez siebie pomniki zwierząt
rzeźnych.
Począwszy od 1997 roku, kiedy pojawiły się pierwsze zwierzęta z brązu, ich
stadko, w miarę pozyskiwania sponsorów, stale się rozrasta. Stoi dokładnie
naprzeciw wejścia do Galerii Tkackiej, wyznaczając tym samym trudny do
przeoczenia punkt orientacyjny.
Galeria
Tkacka, ze względu na swoją specyfikę i usytuowanie w tak ciekawym kontekście,
poza swoją istotną rolą w środowisku artystycznym, stanowi także oryginalny
i atrakcyjny element turystycznej oferty Wrocławia. Dla zainteresowanych tkaniną,
i w jej wersji artystycznej, i w użytkowej, jest tu miejsce, gdzie można obejrzeć i kupić gobelin, unikatową tkaninę lub inne dzieło sztuki włókna,
a także oryginalne stroje i włóczkową galanterię.
Niewiele
osób trafiających tutaj z użytkowych powodów zdaje sobie sprawę, że jest
to jedyna w Polsce galeria o takim profilu. A nawet więcej – że nie ma
drugiej takiej galerii w Europie, która, jak wrocławska Galeria Tkacka,
specjalizowałaby się w tej właśnie dziedzinie i której działalność
nastawiona byłaby na stałą prezentację sztuki włókna. W Galerii Tkackiej
na Jatkach w ostatnich kilkunastu latach odbywa się regularnie od ośmiu do
jedenastu wystaw w roku. Oznacza to, iż przestrzeń wystawiennicza przeznaczona
jest wyłącznie na wystawy czasowe; nie ma w Galerii takich okresów, kiedy
eksponowana jest mieszana oferta handlowa, jak to odbywa się zwykle w
prywatnych galeriach sztuki. Podobną systematyczną działalność w zakresie
wystaw artystycznych prowadzą (oczywiście na większą skalę) jedynie muzea
tkaniny artystycznej – w Polsce Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi oraz
Muzeum Tkactwa Dolnośląskiego w Kamiennej Górze.
Prof.
Irena Huml, historyk i teoretyk polskiej tkaniny artystycznej, przypisuje
Galerii szczególne znaczenie dla rozwoju tkaniny artystycznej, stwierdzając: Otwarta
Galeria Na Jatkach z biegiem lat stała
się ważnym ośrodkiem ekspozycji dla wielu artystów z całego kraju, jak również
z zagranicy. Ta rola Galerii jako
animatora w dziedzinie sztuki włókna, a więc znacznie rozszerzonej
przestrzeni twórczej wobec tradycyjnej tkaniny, jest nie do przecenienia.
Norbert Zawisza, dyrektor Centralnego
Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, jeszcze mocniej podkreśla wyjątkową rolę
Galerii: Ma Wrocław unikalną w skali
kraju Galerię Tkacką „Na Jatkach”, zazdrości jej Wam cała Polska. Swą
działalnością wrosła w pejzaż artystyczny Wrocławia, Dolnego Śląska,
Polski i świata Prof. Hanns Herpich z Norymbergi
zaznacza z kolei udział Galerii w międzynarodowej współpracy artystycznej, uświadamiając
polskim adresatom swojego listu,
że z perspektywy europejskiej stała się ona niezwykle istotnym punktem
kontaktu między artystami Wschodu i Zachodu Europy, a płynący stąd żywy prąd
wzajemnych inspiracji stymuluje rozwój sztuki włókna na gruncie europejskim.
Galeria
Tkacka „Na Jatkach”, działając pod patronatem Związku Polskich Artystów
Plastyków, od 1991 roku jest galerią prywatną, kierowaną przez Ewę Marię
Poradowską-Werszler, założycielkę i animatorkę zarówno Grupy Tkackiej
„10 x Tak”, jak i Galerii. Sama więc musi wypracować środki na utrzymanie
lokalu oraz działalność wystawienniczą, co zmusza do podejmowania wszelkich
inicjatyw mogących (poza stałą ofertą sprzedażną) przynieść drobny
chociaż dochód. Nie sposób w tym miejscu od razu nie przyznać, że to pasji
Ewy Poradowskiej-Werszler oraz jej wytrwałej ogromnej pracy włożonej przez te
wszystkie lata Galeria zawdzięcza swoje istnienie oraz wysoki poziom
artystyczny i coraz ciekawiej rozwijające się krajowe i międzynarodowe
kontakty. Dzięki jej determinacji oraz skutecznej walce udało się obronić
Galerię przed grożącymi jej kilkakrotnie (w latach osiemdziesiątych, na początku
dziewięćdziesiątych oraz na przełomie 2003/2004) próbami likwidacji.
Kiedy
Ewa Poradowska-Werszler, młoda absolwentka architektury wnętrz we wrocławskiej
Akademii Sztuk Pięknych (wówczas jeszcze pod nazwą Państwowej Wyższej Szkoły
Sztuk Pięknych), z dyplomem pod kierunkiem profesora Władysława Winczego, zakładała
w 1972 roku grupę tkacką, a w sześć lat później – galerię-pracownię,
tkanina artystyczna we Wrocławiu nie istniała w ogóle jako widoczne, wyróżniające
się z tła zjawisko. Było kilka osób w środowisku artystycznym, które oprócz
innych uprawianych przez nie dziedzin zajmowały się także tkaniną. To one właśnie
– głównie absolwentki wrocławskiej architektury wnętrz oraz szkła i
ceramiki – w składzie dziewięciu osób, utworzyły grupę „10 x Tak”
Wzajemna
mobilizacja w ramach grupy do działań na polu tkaniny artystycznej, dokonująca
się w dużej mierze dzięki zapałowi i talentom organizacyjnym Ewy
Poradowskiej-Werszler, doprowadziła w rezultacie do zawiązania się na nowo
wrocławskiej i dolnośląskiej tradycji tkactwa artystycznego, przerwanej na
czterdzieści lat – od roku 1932, kiedy wobec niesprzyjającego klimatu dla
awangardowych poszukiwań została zamknięta Państwowa Akademia Sztuki i
Przemysłu Artystycznego we Wrocławiu. Oczywiście, w latach PRL-u nie było możliwe
odwoływanie się do przedwojennych, niemieckich tradycji artystycznych Wrocławia.
W ogóle nie mogło być o tym mowy. Oficjalnie istniał tylko średniowieczny
„piastowski Wrocław”, a potem już nic – aż do 1945 roku. Było to więc
budowanie wszystkiego od podstaw, na jałowej ziemi. Dopiero w ostatnich latach
wrocławskie i polskie środowisko artystyczne zdobywa wiedzę o tym, jak
ciekawa twórczość w dziedzinie tkaniny rozwijała się wcześniej w tym
regionie.
Odkrywcza
pasja Ewy Poradowskiej-Werszler sprawiła, iż zebrała ona dostępne materiały
na temat pracowni tkaniny artystycznej w przedwojennej Akademii Sztuki i Rzemiosła
Artystycznego we Wrocławiu (do 1918 roku – Królewskiej, później – Państwowej).
Twórczość w tej dziedzinie była istotnym elementem programu kształcenia w
czasie, kiedy uczelnią kierował znakomity architekt Hans Poelzig (1903-1916).
Za jego dyrekcji wrocławska uczelnia stała się „Bauhausem przed Bauhausem”,
promując ścisły związek sztuki i rzemiosła oraz wprowadzając do programu
projektowanie dla przemysłu. Pracownia tkacka założona została w 1904 roku,
a jej zorganizowanie i prowadzenie Hans Poelzig powierzył malarzowi prof.
Maksowi Vislicenusowi oraz jego asystentce, Polce Wandzie Bibrowicz, z wykształcenia
malarce po studiach w tejże Akademii, która techniki tkackie studiowała w
wielu ośrodkach w Niemczech, a także w Szwecji i Danii.
O twórczości tej artystki Ewa Poradowska-Werszler napisała monograficzną książkę
– „W kręgu sztuki Wandy Bibrowicz
– pracę niezwykle ważną w dziele przywracania we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku
ciągłości tradycji artystycznej na tych ziemiach. Znaczący udział w tym
przedsięwzięciu odegrała także Galeria Tkacka „Na Jatkach”, w której
odbyły się dwie wystawy poświęcone tej artystce, upamiętniające 50.
rocznicę jej śmierci i zarazem 100. rocznicę założenia pracowni tkaniny
artystycznej we wrocławskiej Akademii – obecnie Akademii Sztuk Pięknych.
Ewa Poradowska-Werszler doprowadziła także do zorganizowania międzynarodowej
konferencji naukowej, poświęconej twórczości Wandy Bibrowicz; konferencja
odbyła się w 2004 roku w Muzeum Tkactwa Dolnośląskiego w Kamiennej Górze,
wprowadzając na stałe postać tej polskiej i śląskiej artystki do historii
tkaniny unikatowej.
Przez
sześć pierwszych lat, od 1978 roku do 1983, malutkie pomieszczenie
na Starych Jatkach pełniło przede wszystkim rolę pracowni dla członkiń
Grupy „10 x Tak”; było to miejsce pracy, spotkań i wzajemnych inspiracji
twórczych; czasem małych wystaw. W latach osiemdziesiątych – w czasie
„rewolucji” Solidarności i w stanie wojennym – galeria stała się ważnym
punktem oparcia dla tkaczek; miejscem, które pozwoliło im przetrwać ciężkie
czasy i kontynuować pracę twórczą, pokazując prace na środowiskowych
wystawach w nieoficjalnym obiegu. Galeria-pracownia działała wówczas na
zasadzie zmieniających się dyżurów członkiń Grupy. Na początku 1983 roku
Galeria stała się także miejscem akcji charytatywnej na rzecz środowiska
artystycznego: były tu przechowywane i rozdysponowywane artykuły pochodzące z
zagranicznej pomocy dla Polski w stanie wojennym. W kwietniu tego roku został
przez władze państwowe zawieszony, a później zdelegalizowany Związek
Polskich Artystów Plastyków; jego majątek przejęły nowe, popierające reżim
związki artystyczne. Możliwość dalszego istnienia zapewniło wówczas
Galerii przejęcie jej w administrację przez Biuro Wystaw Artystycznych we Wrocławiu
(wrzesień 1983).
Warto
wiedzieć, iż był taki kilkumiesięczny okres, kiedy Galeria Tkacka pełniła
rolę siedziby Zarządu Okręgowego ZPAP. Działo się to zaraz po reaktywacji
Związku w 1990 roku, kiedy upadła komunistyczna władza w Polsce. Ówczesny
prezes Józef Sztajer przez osiem miesięcy – aż do przejęcia w administrację
całej uliczki – urzędował właśnie w tym lokalu, który tkaczkom udało się
utrzymać przez cały okres stanu wojennego (grudzień 1981 – lipiec 1983) i
kilka następnych trudnych lat.
Działalność
wystawienniczą Galeria rozpoczęła w październiku 1984 roku, kiedy powiększony
metraż
umożliwił już organizowanie wystaw; program zakładał cztery wystawy
rocznie. Naturalnym posunięciem było otwarcie Galerii wystawą prac Grupy.
Następne – to indywidualne pokazy twórczości innych polskich artystek i
artystów zajmujących się tą dziedziną. W 1987 roku zaczęły pojawiać się
prezentacje autorów z innych krajów Europy, najczęściej z Niemiec; jako
pierwszy gość spoza Polski wystawiła swoje prace Annerose Schulze z Drezna; później
– artyści z Austrii, Chorwacji, Czech, Danii, Finlandii, Holandii, Izraela, Słowenii,
Rosji, Ukrainy. Wśród tych autorów były tak znaczące postacie w dziedzinie
sztuki włókna jak Hanne Axelsson, Miriam Barak, Helga Borisch, Sofia Burak,
Eva Damborská, Michał Dejnega, Hanns Herpich, Monika Lindner, Tatiana Miskowec,
Gertraude Seidel, Iwanna Tokar, Galina Zubczenko. Jubileuszowy dla galerii 2008
rok zamyka się liczbą 180 wystaw, prezentujących zarówno artystów
indywidualnych, jak grupy artystyczne oraz małe (ze względu na rozmiary
Galerii) wystawy zbiorowe – wśród nich była np. wystawa prac studentów
prof. Hannsa Herpicha z Akademii Sztuk Pięknych w Norymberdze (listopad 1993)
oraz wystawa miniatury tkackiej przygotowana przez SBWA w Warszawie (lipiec
1994). Wszystkie one dokumentowane były i popularyzowane poprzez katalogi, często
jedynie w formie folderów, stanowiące jednak trwały ślad po każdym
wydarzeniu.
Także
później, kiedy już program wystawienniczy rozwijał się coraz bardziej
ekspansywnie i niezależnie od toku pracy w Grupie, co kilka lat jej członkinie
stale prezentowały swoje prace, zaświadczając o tym, że ich fascynacja sztuką
włókna trwa, przynosząc wciąż nowe artystyczne rezultaty. Wystawy prac
Grupy odbywały się kolejno w latach 1991, 1994, 1996, 1998 i 2002
(trzydziestolecie jej istnienia). Z czasem skład grupy zmieniał się, choć w
niewielkim stopniu.
Na Grupie „10 x Tak” nie zamyka się jednak obecnie grono osób zajmujących
się we Wrocławiu czynnie tkaniną artystyczną – i jest to niewątpliwie
wynik wieloletniej działalności Galerii oraz osobiście Ewy
Poradowskiej-Werszler. W 2006 roku miała w Galerii miejsce wystawa nowej grupy
artystycznej, pod nazwą „Wątek”, utworzonej w 1996 roku, w której skład
wchodzą artystki wykształcone już przez nią.
Prof. Ewa Poradowska-Werszler (tytuł profesora zwyczajnego otrzymała w 2006
roku) wykłada bowiem we wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych na Podyplomowym
Studium Dyscyplin Plastycznych w Architekturze, którym kieruje prof. Michał Jędrzejewski.
To jedyne w Polsce podyplomowe studia o tej specjalności; do tej pory – od
1996 roku, kiedy Ewa Poradowska-Werszler zaczęła tam pracę – jej wykładów
wysłuchało ponad 300 osób, a w ramach prowadzonej przez nią pracowni tkaniny
artystycznej dziewięć obroniło pod jej kierunkiem prace dyplomowe z tkaniny
artystycznej.
Edukacyjna
działalność prof. Ewy Poradowskiej-Werszler wiąże się ściśle z Galerią;
studenci Studium Podyplomowego swoje zajęcia odbywają właśnie tutaj,
uczestnicząc zarazem w wystawach jako aktywni widzowie i poszerzając w ten
sposób swoją wiedzę o współczesnej tkaninie artystycznej oraz zajmujących
się nią artystach. W Galerii od 1992 roku prowadzone są także regularne
kursy dla zainteresowanych tkaniną, traktujących tę pracę zarówno jako działalność
profesjonalną, jak i hobby uprawiane oprócz innych zawodowych zajęć. Warte
zaprezentowania prace uczestników kursów również kilkakrotnie znajdowały
dla siebie miejsce w programie wystaw Galerii. Kursy owocują już poważnymi i
wartościowymi przedsięwzięciami: jedna z uczennic, Anna Jesinowicz-Nguyen
(artystka po krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych), pracując pod kierunkiem
prof. Ewy Poradowskiej-Werszler, zrekonstruowała w 2007 roku zaginiony gobelin
Wandy Bibrowicz – fragment wystroju sali ślubów z Ratusza w Lwówku Śląskim,
który tworzy seria wykonanych przez nią w 1907 roku wspaniałych tkanin.
Praca
pedagogiczna prof. Poradowskiej-Werszler, wychodząca naprzeciw rozwijającemu
się – jak o tym świadczy liczba chętnych – zainteresowaniu tkaniną
artystyczną, kontynuowana jest także na Uniwersytecie Poznańskim im. A.
Mickiewicza, na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym mieszczącym się w Kaliszu.
Najciekawsze prace studentów prowadzonej przez nią Pracowni Tkaniny
Artystycznej także przedstawione już zostały wrocławskiej publiczności
poprzez ekspozycję w galerii Tkackiej (wystawa „Droga”, czerwiec –
sierpień 2008); dwie z nich to prace nagrodzone w uczelnianym konkursie „Ars
Universitatis” w 2008 roku: otrzymały jedną z pięciu nagród i jedno z
czterech wyróżnień pierwszego stopnia.
W
swojej pracy dydaktycznej prof. Ewa Poradowska-Werszler przyjmuje, iż
podstawowym jej zadaniem jest podtrzymanie tradycji tej dziedziny, opartej na
dobrej znajomości rzemiosła. Wszelkie nowe pomysły artystyczne mogą powstawać
dopiero na tym solidnym fundamencie; bez znajomości zasad, na których jest on
oparty – to jej głębokie przekonanie – nowatorstwo bywa najczęściej
tylko pustym, efektownym pomysłem bez istotnych konsekwencji dla rozwoju
dziedziny, a także dla samej sztuki.
Dla
młodych artystek (zdarza się, że i artystów) rozpoczynających samodzielną
twórczość Galeria Tkacka na Jatkach pełni rolę miejsca, gdzie odbywa się
ich debiutancka wystawa indywidualna. Przedstawienie swoich prac w galerii o długiej
tradycji, wielu kontaktach w środowisku artystycznym oraz ustalonej renomie umożliwia
nowym adeptom tej dziedziny zaistnienie na szerokim forum, a co za tym idzie,
znacznie ułatwia dalszą karierę artystyczną. Nie bez znaczenia jest bowiem,
iż Galeria na Jatkach należy do European Textile Network (ETN) –
Europejskiej Sieci Tkaczy z siedzibą w Hanowerze, gdzie wydawany jest
kwartalnik „Textielforum”, informujący o wydarzeniach z dziedziny tkaniny
artystycznej w całej Europie. Są w nim zamieszczane informacje o wszystkich
wystawach w Galerii oraz innych działaniach podejmowanych przez Ewę Poradowską-Werszler.
W
widoczny sposób rosnące zainteresowanie dla tkaniny ma swoją przyczynę także
w przemianach, które zaszły w tej dziedzinie od czasu kiedy Ewa
Poradowska-Werszler rozpoczęła własną pracę artystyczną, czyniąc ją
bardziej otwartą na awangardowe eksperymenty formalne. Artyści zobaczyli tu
dla siebie niezwykle ciekawe pole działania, o nowych, niewykorzystanych
jeszcze możliwościach. Coraz mniej pasuje do tego rodzaju sztuki jej
tradycyjna nazwa, toteż Ewa Poradowska-Werszler chętnie używa wypromowanego
przez prof. Irenę Huml określenia „sztuka włókna”, które wskazuje na
poszerzenie formy dzieł opartych na tym tworzywie, zdążającej w kierunku rzeźby
i instalacji przestrzennych.
Zmiany
w ciągu ostatniego dwudziestolecia poszły jednak jeszcze dalej – nie tylko
doprowadzając do przekroczenia granicy między tkaniną artystyczną a innymi
dziedzinami, ale także anektując całkiem nowe, nie używane wcześniej
materiały. Gotowe, fabrycznie wyprodukowane płótno oraz tkaniny ubraniowe i
dekoracyjne, ubrania, gaza, papier (szczególnie – ręcznie czerpany), włókna
roślinne i rośliny, drut, sznurek, wiklina, żyłka nylonowa, plastik – na
tych tworzywach często oparte są prace prezentowane na międzynarodowych
wystawach w muzeach włókiennictwa. Międzynarodowe Biennale „Flexible”, którego
głównym organizatorem jest Textielmuseum w Tilburgu w Holandii, jako zasadę
kwalifikacji prac przyjęło wykorzystanie wszelkich materiałów giętkich i
plastycznych. Trzy kolejne wystawy tego Biennale, pokazane we Wrocławiu w 1996,
1998 i 2000 roku dzięki staraniom Ewy Poradowskiej-Werszler, będącej członkiem
kuratorium, jurorem i doradcą ze strony polskiej, pokazały publiczności zupełnie
nowy kształt sztuki włókna, kojarzącej się dotąd przede wszystkim z
tradycyjnym gobelinem.
Wystawy,
które otwierane są w Galerii na Jatkach, prezentują wszystkie współczesne
problemy związane ze sztuką włókna. Często jest to zadanie bardzo trudne ze
względu na niewielkie rozmiary Galerii; czasem udaje się rozwiązać ten
problem przez zastosowanie niekonwencjonalnych rozwiązań, jakim jest np. wyjście
w przestrzeń uliczki poza galerię. Tak właśnie zrealizowana została wystawa
„Utkane Jatki” (czerwiec 2000), a także trzy wystawy indywidualne
znakomitych polskich artystek-tkaczek: Marii Teresy Chojnackiej (1992), Krystyny
Mieszkowskiej-Daleckiej (1999) i Joanny Dobrzyńskiej, absolwentki ASP w
Warszawie, dyplomowanej w pracowni prof. Wojciecha Sadleya (2005). Ze względu
na bezpieczeństwo prac musiały być to, niestety, tylko prezentacje
jednodniowe.
Ewa
Poradowska-Werszler także we własnej twórczości chętnie odkrywa nowe możliwości
sztuki włókna, wykorzystując na przykład ręcznie czerpany papier wytworzony
z włókien roślinnych. Ostatnio zainteresowały ją ciekawe efekty fakturowe,
uzyskiwane poprzez wykorzystanie owczego runa folowanego warstwowo. Generalnie
jednak estetyka jej prac opiera się na klasycznej z ducha postawie, w widoczny
sposób wyrażającej się w tkaninach: powściągliwych w ekspresji,
zredukowanych w formie do czystości i prostoty geometrycznego kształtu.
Lapidarność ich formy staje się ramą dla pełnej ściszonego rytmu,
subtelnej gry faktury w całym bogactwie jej niuansów oraz dla wydobycia
naturalnych właściwości tworzywa. Reliefowy charakter tkaniny zawsze w obręb
formy włącza także działanie światła, które staje się jednym z bardziej
istotnych elementów zarówno estetyki, jak i symboliki tych prac.
Własny
rozwój artystyczny i badawczy, który zaowocował kolejnymi stopniami naukowymi
Ewy Poradowskiej-Werszler
był w bardzo istotnym stopniu inspirowany działalnością Galerii – zetknięciem
się w toku jej prowadzenia z wieloma zjawiskami we współczesnej tkaninie
artystycznej oraz osobistymi kontaktami z najbardziej interesującymi i
oryginalnymi twórcami z różnych krajów, uprawiającymi tę dziedzinę. Z
drugiej strony jednak związek miedzy własną twórczością a prowadzeniem
galerii przebiega także w kierunku odwrotnym: osiągnięcia i pozycja Ewy
Poradowskiej-Werszler na polu artystycznym i pedagogicznym sprawiają, iż
program Galerii Tkackiej „Na Jatkach” ma coraz lepsze warunki rozwoju i sama
Galeria podnosi swoją rangę w środowisku artystycznym, nie tylko związanym
ze sztuką włókna. Rozliczne funkcje pełnione przez nią na forum polskim i
europejskim: kuratora oraz jurora Biennale „Flexible” (1994-2000), członka
Rady Programowej 12 Międzynarodowego Triennale Tkaniny w Łodzi (2005-2008),
Rady Muzealnej Muzeum Tkactwa Dolnośląskiego w Kamiennej Górze (od 2005), a
także doradcy artystycznego (od 2000) Międzynarodowego Biennale Artystycznej
Tkaniny Lnianej „Z krosna do Krosna” w Muzeum Rzemiosła w Krośnie –
skutkują otwarciem nowych możliwości również dla Galerii.
Polska
uważana jest na świecie za kraj, w którym tkanina artystyczna reprezentuje
szczególnie wysoki poziom i gdzie uprawiający ją artyści często podejmują
w swojej twórczości nowatorskie poszukiwania formalne.
Na światowym forum tej dziedziny od lat 60. funkcjonuje nawet określenie
„polska szkoła tkaniny”, w którym zawarte jest przekonanie o specyficznym
charakterze polskiej sztuki włókna jako twórczości innowacyjnej, opartej na
poetyckiej wyobraźni i wychodzącej poza konwencjonalne standardy. Toteż właśnie
w Polsce odbywa się już od 35 lat Międzynarodowe Triennale Tkaniny – największy
światowy cykliczny przegląd w dziedzinie tkaniny unikatowej – organizowane
przez Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. W 2007 roku odbyło się
dwunaste Triennale; pierwsze miało miejsce w 1972 roku, tym samym, kiedy powstała
we Wrocławiu grupa tkacka „10 x Tak”. Profesor Irena Huml łączy ze sobą
te dwa fakty, przypisując im to samo źródło, którym był intensywny rozwój
nowoczesnej tkaniny w tamtych latach. Pisze: Wrocławska
grupa tkacka jest rówieśniczką łódzkiego Triennale i jak ono wynikiem
oddziaływania impulsów artystycznych, pobudzających wyobraźnię w kierunku
twórczości z włókna. Galeria „Na Jatkach” także bierze
udział w Triennale. W trakcie trwania ostatniej jego edycji spośród 110
wystaw towarzyszących, jakie zostały przedstawione w jego ramach, jedenaście
z nich to wystawy, które odbyły się we wrocławskiej Galerii oraz w wielu
innych miejscach na Dolnym Śląsku (w ramach Festiwalu Sztuki Włókna, którego
kuratorką jest Ewa Poradowska-Werszler i który odbywa się co roku jesienią.
Jego biurem organizacyjnym jest powołana przez kuratorkę w 1991 roku Fundacja
na Rzecz Rozwoju Wrocławskiej Tkaniny Artystycznej.
Z
uwagi na aktywność założycielki i właścicielki Galerii, Ewy
Poradowskiej-Werszler, która przejawia się w wielu formach i rozwija w wielu
kierunkach w dziedzinie sztuki włókna, Galeria siłą rzeczy stała się ośrodkiem
różnorodnych przedsięwzięć związanych z tkaniną artystyczną. Mimo swojej
niewielkiej powierzchni, oprócz działalności wystawienniczej cały czas
prowadzi działania promocyjne, popularyzujące tę dziedzinę w środowisku
artystycznym oraz wśród szerokiej publiczności. Tym celom służą letnie
warsztaty eksperymentalne, promujące tkaninę z wykorzystaniem włókien
naturalnych, które działają przed galerią pod otwartym niebem, sezonowe
pokazy batikowania oraz współpraca z galeriami na terenie kraju i za granicą
(np. Galeria „Artemision” w Görlitz, Galeria Verein der
Freunde und Förderer Kreativer Künste w Löbau).
W
sezonie jesienno-zimowym odbywają się tu także spotkania literackie, które
zapoczątkował wieczór poetycki artysty plastyka Janusza Trzebiatowskiego z
Krakowa (listopad 2004). Poezję prezentują tu najczęściej twórcy dolnośląscy.
Od 2006 roku zimowy cykl spotkań literackich zamyka wspólne przedsięwzięcie
plastyków i poetów, poświęcone pamięci papieża Jana Pawła II i oparte na
przesłaniach pozostawionych w Jego „Testamencie”. Pierwsze z nich odbyło
się w kwietniu 2006 roku, w pierwszą rocznicę śmierci papieża;
drugie – rok później.
W roku 2008 (3 kwietnia) odbyło się trzecie, inspirowane pamiętnymi słowami
papieża wypowiedzianymi w czasie pielgrzymki do Polski w 1979 roku: „Niech
zstąpi Duch Twój”.
Artyści współpracujący z Galerią czują się szczególnie związani z osobą
polskiego papieża, gdyż otrzymali od niego dwukrotne błogosławieństwo dla
ich pracy twórczej: w 1984 roku oraz w 2000. W roku milenijnym osiem osób związanych z Galerią wzięło udział w
pielgrzymce do Rzymu zorganizowanej przez Duszpasterstwo Środowisk Twórczych
we Wrocławiu; artyści wręczyli wówczas papieżowi gobelin z wizerunkiem
Matki Boskiej Licheńskiej, utkany przez Teresę Harę, słuchaczkę kursów
organizowanych w Galerii.
Galeria
Tkacka na Starych Jatkach jest więc czymś znacznie więcej niż galerią
sztuki, a nawet czymś jeszcze więcej niż placówką edukacyjną i promocyjną.
Jest także ośrodkiem inicjatyw twórczych oraz miejscem badań naukowych i
integracji artystów, nie tylko tych zajmujących się sztuką włókna. Włącza
się w życie społeczne miasta i kraju, uczestnicząc w takich wielkich
wydarzeniach jak Kongres Eucharystyczny we Wrocławiu w 1997 roku (wystawa
„Eucharystia i wolność”), Dni Wrocławia (co roku z 23 na 24 czerwca) czy
Festiwal Wratislavia Cantans (1993, 1994). Poprzez umiejętną organizację międzynarodowych
spotkań artystów-tkaczy w ramach Festiwalu Sztuki Włókna (odbywających się
w kilku miastach Dolnego Śląska, a od 1990 roku rozpoczynających się we Wrocławiu)
promuje także walory regionu oraz samego Wrocławia wraz z jego wartościami
historycznymi, turystycznymi i kulturalnymi.
Szczęśliwie
władze miasta zauważają i doceniają szczególny charakter tej małej
instytucji artystycznej przy Starych Jatkach: dyrektor Wydziału Kultury Urzędu
Miejskiego Wrocławia, Jarosław Broda, w 2004 roku (kiedy ważyły się losy
Galerii) napisał w swojej opinii o Galerii, iż „jest takim centrum kultury,
które stało się w jakiejś mierze cząstką historii miasta”. Aktywna
kulturotwórcza postawa Ewy Poradowskiej-Werszler została doceniona także w
2007 roku, kiedy otrzymała ona nominację do Nagrody Marszałka Województwa
Dolnośląskiego Andrzeja Łosia, wręczoną artystce w Muzeum Tkactwa Dolnośląskiego
podczas otwarcia jej indywidualnej wystawy „Tajemnica światła”,
przygotowanej na 40-lecie pracy twórczej i badawczej. Także Związek Polskich
Artystów Plastyków uhonorował wieloletnią pracę społeczną Ewy
Poradowskiej-Werszler przyznając jej w 2002 roku złotą odznakę.
Galeria
oraz związane z nią przedsięwzięcia trwają i rozwijają się w ciągu
trzydziestu lat jej istnienia w dużej mierze dzięki temu, iż z biegiem czasu
w Polsce i za granicą znajdowało się coraz więcej jej entuzjastów wśród
osób, które są autorytetami w dziedzinie sztuki włókna. Wielkimi przyjaciółmi
Galerii stali się prof. Irena Huml z Polskiej Akademii Nauk i prof. Hanns
Herpich z Norymbergi, na których życzliwe wsparcie i w bieżącej działalności,
i w trudnych chwilach Ewa Poradowska-Werszler zawsze może liczyć. Do ich grona
należy także Dyrektor Centralnego Muzeum Włókiennictwa, Norbert Zawisza, który
nieraz wykazał, że bardzo wysoko sobie ceni wytrwałą, bezinteresowną i
wykonywaną z serca pracę na rzecz tylu innych artystów. Ważną rolę w pracy
Galerii odgrywają także artyści sztuki włókna, m.in. Maria Białowolska i
Ewa Piss z Wrocławia, Maria Teresa Chojnacka z Warszawy, Małgorzata Buczek z
Krakowa oraz Gertraude Seidel z Drezna. Szczególne zasługi dla Galerii oddała
Halina Kwiatkowska (tkaczka z Grupy „Wątek”), która uratowała przed
zniszczeniem jej dobytek, przechowując go we własnym mieszkaniu w czasie
wielkiej powodzi w 1997 roku. Znaczącą pomoc prowadząca Galerię otrzymuje
także stale w swojej artystycznej rodzinie: od męża Jerzego Werszlera
(artysty grafika) i syna Rafała, który zajmuje się multimedialną dokumentacją
Galerii oraz jej promocją poprzez prowadzenie strony internetowej i
projektowanie wydawnictw. Ponadto od 2007 roku wraz z Ewą Poradowską-Werszler
współpracuje młoda artystka, Honorata Werszler, która ukończyła wrocławską
ASP na Wydziale Wzornictwa i sama także uprawia sztukę włókna. Dzięki jej
ambicjom i zainteresowaniom Galeria może rozwijać się i kontynuować wątki
30-letniej tradycji swojej działalności.
Ewa Poradowska-Werszler przez cały czas istnienia Galerii dba o dokumentowanie
wszystkich wydarzeń artystycznych. Toteż obecnie dysponuje bogatym archiwum,
które zawiera publikacje związane z wystawami, fotografie z wystaw i wernisaży,
relacje prasowe, korespondencję. Galeria może być również znakomitym źródłem
informacji o polskich i zagranicznych artystach zajmujących się sztuką włókna,
ponieważ przy okazji wystaw gromadzone były materiały prezentujące twórczość
ich autorów. Ciekawym rodzajem kroniki Galerii jest księga wpisów, w której
można znaleźć autografy znanych osobistości oraz komentarze gości pisane
niemal we wszystkich językach świata. Najcenniejsze dokumenty to dwa listy od
papieża Benedykta XVI – podziękowania za przesłane mu katalogi wystaw z
2006 i 2007 roku, poświęcone pamięci Jana Pawła II. Archiwum Galerii w dużej
części dostępne jest już w wersji elektronicznej. Dzięki istniejącej
obszernej dokumentacji mogła też powstać praca magisterska poświęcona działalności
Galerii (autorką jest Dagmara Chotnicka; praca napisana w 1999 roku na Wydziale
Edukacji Artystycznej ASP w Poznaniu, pod kierunkiem prof. Romana Kubickiego).
Rzeczywistość
XXI wieku sytuuje Galerię Tkacką wobec nowych warunków i możliwości działania.
Swoboda w prywatnych i zawodowych kontaktach sprawia, że międzynarodowa współpraca
prowadzona przez jej animatorkę Ewę Poradowską-Werszler rozwija się coraz
intensywniej i ciekawiej. Rozszerza się także zakres działań w dziedzinie
sztuki włókna, skupiających się wokół Galerii. Działania te polegają nie
na jednorazowych akcjach, przynoszących aplauz i splendor, ale na codziennej
pracy u podstaw, tworząc wartości istotnie trwałe. Dzięki nim tkanina
artystyczna staje się na Dolnym Śląsku coraz bardziej zauważana; świadczy o
tym choćby fakt, iż Galeria Tkacka „Na Jatkach” to jedna z istotnych
pozycji w Encyklopedii Wrocławia. Nić tradycji w tej dziedzinie nawiązuje się
w regionie od nowa, a także ma dużą szansę na kontynuację w przyszłości.
Również działalność kulturotwórcza przynosi coraz bardziej widoczne
efekty: dostrzegł ją Kazimierz M. Ujazdowski, minister Kultury i Dziedzictwa
Narodowego, pisząc w 2006 roku w liście do Ewy Poradowskiej-Werszler, że
Galeria „ma ogromny wkład w rozpowszechnianie kulturalnego dobra oraz we
wzbogacanie dziedzictwa narodowego w Polsce”.
Są to: koza (proj. Marka Kuliga), świnia (proj. Jerzego Bokrzyckiego) i
prosię (proj. Jana Zamorskiego), gęś –nawet ze złotym jajem (proj.
Mirosława Grzeszczuka), królik (proj. Stanisława Wysockiego), kogut
(proj. Ryszarda Gluzy) i kaczka (proj. Piotra Butkiewicza).
|
Instalacja przed Galerią Tkacka na Jatkach, 2011, czerwiec

Wystawa z cyklu: Pamięci JPII, 2010, kwiecień

Wystawa z cyklu: Pamięci JPII, 2010, kwiecień

Wystawa prac Rafała Werszlera, 2010

Wernisaż wystawy Agnieszki Godszling i Beaty Sobczyk, 2011

Spotkanie wernisayowe z cyklu: Pamięci JPII, 2010, kwiecień

Wystawa z cyklu: Pamięci JPII, 2011, kwiecień

Pokaz mody "Współczesna Wojoniczka" autorstwa
Aleksandry Gisges-Daleckiej, Lilinay Borowskiej i Anny Debickiej,
2011, czerwiec





Goście wernisażu przed galerią.


Wernisaż wystawa z cyklu: Pamięci JPII, 2012, kwiecień

Wystawa z cyklu: Pamięci JPII, 2011, kwiecień

Członkinie Grupy Tkackiej 10 x TAK, 2012

Wystawa Barbary Nachajskiej-Brożek

Goście Festiwalu Sztuki Włókna - WT Kowary 2010

Wystawa artystki z Ukrainy

Wystawa Hannsa Herpicha (Niemcy)

Pomnik zwierząt rzeźnych przed Galerią Tkacka na Jatkach

Gospodyni galerii Prof. Ewa Maria Poradowska -Werszler z modelkami
pokazu mody "Współczesna Wojoniczka" , 2011

Wystawa Ewy Marii Poradowskiej -Werszler


Spotkanie poetyckie z Wandą S.

Warsztaty czerpania papieru - prowadzi Sofia Burak (Ukraina)

Instalacja przed galerią Rafał Werszler 1996

Koncert w galerii.

Spotkania artystyczne w cieniu uliczki Na Jatkach

Koncert w galerii

Warsztaty pisanki wielkanocnej

|